„Mała Olimpiada” w Zielonej Szkole

W dniach 19 – 23.05.03 byliśmy z uczniami obecnej klasy III a w „Zielonej Szkole” w cudownej zielonej miejscowości Beskidu Żywieckiego w Korbielowie. Miejsce w sam raz na organizowanie tego typu imprez. Cisza, spokój, las, zieleń, brak zgiełku, sklepów, cywilizacji.

Gospodarze Pensjonatu „U Hrubego” już kolejny raz nie zawiedli nas swoją gościnnością, troską i opieką. Czujemy się tu jak w domu.

Pisząc program z okazji tej właśnie Zielonej Szkoły założyliśmy, że wykorzystamy w swojej pracy metody i techniki C. Freineta. Wykorzystanie w pracy szkolnej technik Freineta wymaga od nauczycieli zmiany postawy w relacji z uczniami, wielkiego zaangażowania, okazywania szacunku dla wysiłków dziecka oraz stworzenia klimatu poczucia bezpieczeństwa. Nie jest to może łatwe, ale sprzyja powstaniu szczególnej, niepowtarzalnej więzi klasowej, efektywnej pracy oraz zbliżeniu uczniów do nauczyciela. I oto właśnie nam chodziło.

Wszystkie zajęcia w szkole Freineta rozpoczynają się od doświadczeń i poszukiwań w środowisku społeczno-przyrodniczym lub materiałach źródłowych. Praca taka wymaga czytania, oceniania, rozmowy, ilustrowania itp. Rozwijając moralnie dziecko, realizuje się w praktyce wychowawczej pedagogiki Freineta prawa człowieka. Przestrzegając praw człowieka, tworzymy optymalne warunki dla rozwoju osobowości wychowanka we wszystkich jego sferach (fizycznej, umysłowej, społecznej, emocjonalnej i duchowej). W pedagogice Freinetowskiej nauczyciel respektuje prawa dziecka do: swobodnej ekspresji, godności, udziału w życiu społecznym, opieki, inności i prawidłowej pracy.

Biorąc to pod uwagę i znając miejsce pobytu, co jest bardzo ważne dla lepszej organizacji Zielonej Szkoły i zaplanowania wycieczek po okolicy oraz pobliskich miejscowości opracowaliśmy nasz program.

Przewidywał on w części dydaktycznej „zabawę w dziennikarzy” i realizację bloku programowego „Książki, gazety i czasopisma” w postaci gazetki z każdego dnia pobytu oraz samodzielne tworzenie książki – pamiętnika z Korbielowa przez każdego ucznia.

Uczniowie jeszcze przed wyjazdem zostali podzieleni na pięć zespołów redakcyjnych. Dokładnie na tyle, ile jest kół we fladze olimpijskiej symbolizujących kontynenty: niebieskie – Europa, czarne – Afryka, czerwone – Ameryki, żółte – Azja, zielone – Australia. Każdy zespół był zobligowany do posiadania koszulek w kolorze swojego wylosowanego kontynentu.

Każdy z zespołów redakcyjnych miał wyznaczone zadania:

I zespół - „Smakosze” – zapisywał każdego dnia jadłospis oraz oceniał smak podawanych potraw,

II zespół – „Meteorolodzy” – Meteorolodzy w kilku zdaniach opisywali pogodę danego dnia i przygotowywali z kolorowego papieru elementy pogody,

III zespół – „Plastycy” - dokumentował rysunkami wydarzeń dnia,

IV zespół – „Sprawozdawcy” – pisał sprawozdania z codziennych wydarzeń

V zespół – „Sportowcy” – opisywał wydarzenia sportowe.
Gazetka dzień 1. Gazetka dzień 2. Gazetka dzień 3. Gazetka dzień 4. Gazetka dzień 5.

Spotkania zespołów odbywały się wieczorami lub w ciągu dnia w zależności od ilości zdarzeń, które trzeba było udokumentować. Ponieważ gazetka była realizowana w tym samym dniu, brak było dokumentacji w postaci zdjęć. Powstawał jednak z chwili na chwilę film o „Zielonej Szkole”, rejestrowany kamerą video.

Praca była ciężka, ale nie przerastała możliwości dzieci, ponieważ zespoły zostały dobrane w sposób odpowiadający umiejętnościom dzieci wchodzących w ich skład. Zaangażowanie dzieci przechodziło nasze najśmielsze oczekiwania. Na bieżąco sprawdzaliśmy prace dzieci, aby wieczorem zdążyć z realizacją gazetki. Po powrocie do szkoły arkusze dokumentujące nasz pobyt zawiesiliśmy w klasie tak, aby dzieci mogły zobaczyć swoją pracę, a inni uczniowie i rodzice dowiedzieć się, jak spędziliśmy czas w „Zielonej Szkole”.

Równolegle powstawały pamiętniki. Za formę techniczną przyjęliśmy skoroszyt z koszulkami, w których dzieci gromadziły opisy kolejnych dni pisane „od serca” na gorąco oraz karty pracy, rysunki, pamiątki. Jeszcze przed wyjazdem każdy zaprojektował i wykonał okładkę swojej książki – pamiętnika, według własnego pomysłu, za pomocą różnych materiałów. Gotowe pamiętniki przekazały dzieci swoim Rodzicom na spotkaniu 31 maja już w naszej szkole. Rodzice obejrzeli również film, który wspaniale pokazał część sportową naszego przedsięwzięcia. „Mała Olimpiada”, bo tak nazwaliśmy realizację gier i zabaw sportowych, była ogromnym przeżyciem dla dzieci.

 W pierwszy dzień pobytu, kiedy od ognia ogniska zapaliliśmy nasz znicz olimpijski jako symbol otwarcia Igrzysk Olimpijskich Zielonej Szkoły, każdy z uczniów pragnął, chociaż przez chwilę dostąpić zaszczytu trzymania pochodni. Na twarzach dzieci malował się uśmiech, przejęcie nową dla nich sytuacją. Idea barona de Coubertina głosząca, że Igrzyska Olimpijskie są świętem sportu oraz zawsze uczciwym współzawodnictwem regulowanym tylko jednym prawem: zwycięża najlepszy, niezależnie od tego, jaki naród reprezentuje. Bez nienawiści, bez uprzedzeń bez jakiejkolwiek dyskryminacji.
Dla dobra sportu miała przyświecać również w Korbielowie. Dlatego oprócz podziału na kontynenty postanowiliśmy dla dobra dyscyplin indywidualnych przydzielić każdemu dziecku państwo kontynentu, który reprezentował. Każde „państwo” miało dokonać swojej prezentacji podczas ceremonii otwarcia. Dzieci poważnie potraktowały prezentację i niektórzy przygotowali pokaźnych rozmiarów prace opisujące wyczerpująco reprezentowany kraj. W ten oto sposób nasi uczniowie poszerzyli swoją wiedzę geograficzną i już z pewnością potrafią wymienić, chociaż jedno państwo z danego kontynentu.

Podczas „Małej Olimpiady” odbyły się następujące konkurencje indywidualne: bieg przełajowy, trójskok z miejsca, wyskok dosiężny, rzut piłka lekarską w tył, „brzuszki” na czas i konkurencje zespołowe: przeciąganie liny, piłka chińska .

Hasło „Citius, altius, fortius” (szybciej, wyżej, mocniej) miało swoje odzwierciedlenie w rywalizacji naszych dzieci. Była radość, emocje, łzy i zmęczenie. To trzeba było zobaczyć.

Ponieważ pogoda nie rozpieszczała nas, niektóre konkurencje musieliśmy rozegrać w wynajętej sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej w Korbielowie. Przy okazji nasze dzieci zobaczyły jak są rozpieszczane, na co dzień posiadaniem przez naszą szkołę normalnych rozmiarów sali gimnastycznej. Każda konkurencja była punktowana za kolejne miejsca (indywidualne) skalą od 30 do 1 punktów. Konkurencje zespołowe punktowane były po 30,25,20,15,10 za kolejne miejsca dla każdego członka zespołu.

Zobacz wyniki.

Jak na prawdziwa olimpiadę przystało w ostatni dzień tuż przed wyjazdem odbyło się uroczyste zamknięcie „Małej Olimpiady” podczas, którego dokonaliśmy dekoracji zwycięzców medalami. Na podium stanęli najlepsi. Były brawa, okrzyki i przyrzeczenia sobie, że następnym razem to „ja” stanę na tym podium. Bardzo wzruszyła nas reakcja nagrodzonych na podium. Podanie ręki – ten gest uzmysłowił nam, że było warto, że nauka „nie poszła w las”. To było naszym celem.

Znicz (pochodnia) zgasł obwieszczając koniec Igrzysk Olimpijskich Klasy III a oraz koniec Zielonej Szkoły w Korbielowie, ale z pewnością nie zgasły wspomnienia i jeszcze długo dzieci będą wracały do tych pięciu dni maja.

Grażyna Półtorak
wychowawca klasy III a
Sławomir Klekowski
nauczyciel wf